
Każde dziecko jest bez wątpienia największym skarbem swojego rodzica. Ale jest też, trzeba to powiedzieć, skarbonką. Wydawać by się mogło, że mali ludzie – zwłaszcza z uwagi na fakt, że najważniejsza jest dla nich prosta zabawa i miłość rodziców – nie potrzebują wiele do życia, a jednak!
Może to zachcianki samych rodziców, ale dziecko potrafi generować dochody. Warto jednak pamiętać, że dziecko to ktoś, w co warto i trzeba wkładać środki finansowe (bo że uczucia to rzecz jasna). Jak inwestować w dziecko? Najprościej – spędzając z nim jak najwięcej jak najlepszego czasu. Czasu, który jest aktywny, szczery, spontaniczny, nastawiony na dziecko i czasu, który buduje więź między wami. Zabawa to podstawowy obowiązek i oś życia dziecka – a zabawa z rodzicem to największa frajda. Dziecko po prostu coś robi, nie pyta jak. Inwestować więc można w więź z dzieckiem – poprzez wspólny czas – ale także poprzez jego edukację (która również powinna być tak entuzjastyczna, jak zabawa): solidne wykształcenie na pewno nie zaszkodzi w przyszłym, dorosłym życiu. I jeszcze, w kwestii inwestowania w dziecko, ostatnie pytanie – jak? Inwestować tak, by zwróciło się przede wszystkim dziecku, a nie nam. Bingo!
Najnowsze komentarze