Osoby, których pasją, a niekiedy i obsesją, bywa oszczędzanie, dobrze wiedzą, że warto rozglądać się bacznie po rynkach światowych i śledzić kursy walut.
Na pewno boleśnie przekonali się o tym frankowicze, czyli osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny we szwajcarskich frankach. To po prostu powinien być obowiązkowy element edukacji – znać ceny walut. Przy przeglądaniu porannych wiadomości, warto od czasu do czasu rzucić okiem na tabelkę z kursami: zapoznać się z tym, ile obecnie kosztuje euro, dolar, złoty – to przecież tak wiele mówi nam o sytuacji na świecie! Zwłaszcza w połączeniu z innymi wiadomościami…
Przecież to jeden z najważniejszych czynników politycznych – ceny, walut, benzyny czy mieszkań. Często odzwierciedlają zmiany w polityce czy społeczeństwie. Są również wskazówką w kierunku oszczędzania – dość szybko można się zorientować, w którą walutę warto zainwestować. A potem… należy to zrobić. Rynek bowiem nie czeka na tych, którzy nie umieją podejmować decyzji. A czy czekają na takie osoby ceny? Walut na pewno nie, one żyją własnym życiem.
Najnowsze komentarze